Zestawy zadań z matematyki   I   Godzina wychowawcza   I   Problem narkotyków w szkole   I   Konkursy 
Ciekawe linki
   I   Karta osiągnięć ucznia - ocena opisowa  I  Scenariusze zajęć   I  Osnowa lekcji gimnastyki korekcyjnej    I  Scenariusz "Dnia Matki"  I  Problem edukacyjny  I  Program edukacji regionalnej  I  Program edukacji zdrowotnej  I  Scenariusze uroczystości  I  Żywioły - scenariusze zajęć  I
Konkurs ortograficzny dla kl. III  I  Scenariusz międzyklasowgo turnieju

 

Scenariusz uroczystości z okazji "Dnia Matki"

 

Scenariusz uroczystości klasowej z okazji DNIA MATKI pt. “Za co kocham swoją mamę?”

Motto: “Arcydziełem Boga jest serce matki”

Miejsce: aula szkolna lub duże pomieszczenie klasowe.

Dekoracja: żywe kwiaty w doniczkach, kwiaty cięte w wazonach, duży napis – motto.

Osoby biorące udział w uroczystości:
- narrator (w odświętnym stroju)
- uczniowie (w odświętnych strojach z bukietami w rękach)

Materiały literackie: “Uczcijmy wierszem i piosenką” Elżbieta Gałczyńska, Zofia Garczyk, “Moja szkoła kl. III”.

Cele:

Przebieg uroczystości:

Narrator:
Kochane Mamy! Pozwólcie, że przedstawię krótko historię waszego święta. Dzień Matki zaczęto obchodzić na świecie już w 1910 roku. W Polsce po raz pierwszy obchodzono Dzień Matki w 1923 roku w Krakowie.
Słowo mama jest jednym z pierwszych słów wypowiadanych przez dzieci na całym świecie. W wielu językach brzmi ono bardzo podobnie:

Uczcijmy ten ważny dzień wierszami i piosenkami. (śpeiwanie piosenki na melodię “Szła dzieweczka do laseczka”, kaseta) Piosenka

Niech nam żyją wszystkie mamy
i tatusie też
bo bez nich jest świat markotny
o czym dobrze wiesz

Ref. Dlatego szanujmy, kochajmy ich
i z serca życzenia składajmy, by
w radości i zdrowiu płynął im czas
i byli podporą w smutku dla nas.

Niech też wiedzą, że ich dzieci
bardzo wdzięczne są
i w podzięce tą piosenkę
mamom, tatom śl
ą

Ref. Dlatego, szanujmy ...

DZIECKO I:
Kto to jest?
Od rana do późnej nocy
o nas się kłopocze. Dba o ciepło,
w ogień dmucha,
czapki szyje nam z kożucha.
Ciepły kołnierz,
ciepły szalik,
byśmy zimna nie zaznali.
Z nami troski wszystkie dzieli,
pragnie, byśmy byli weseli?

DZIECKO II:
Chyba wszyscy się zgadzamy, że to nasze

WSZYSCY:
mamy!

DZIECKO II:
Chciałbym w tym dniu powiedzieć
jakieś ciepłe słowo...
Jakąś wyrazić myśl wspaniałą...
Ale pragnienie owo
tak jakoś trudno ubrać w odpowiednie słowo,
więc powiem prosto i szczerze:
Kocham Cię, Mamo.

DZIECKO III:
A teraz naradę otwieramy,
za co kochamy nasze mamy.

DZIEWCZYNKA I:
Najbardziej kocham moją mamę za to, że jest bardzo pracowita i dbao mnie.
Nie skarży się na swój los i nie narzeka.

DZIEWCZYNKA II:
Kocham swoją mamę najbardziej za to, że jest łagodna i elegancka, ma
ładne oczy i ładne włosy, jest wesoła i często się śmieje.
I nie lubi stać w kolejkach. To mi się bardzo podoba, bo ja też tego nie lubię.

DZIEWCZYNKA III:
Najbardziej kocham moją mamę za to, że mi kupuje ładne ubrania, że
mi nie żałuje na gumę do żucia i czekoladę, chociaż nawet ma mało pieniędzy.

CHŁOPIEC I:
Najbardziej kocham moją mamę za to, że mnie rozumie, że jest sprawiedliwa.
Nigdy nie gniewa się o takie rzeczy, które zdarzają się przypadkiem, kiedy niechcący coś stłukę czy zniszczę ... Raz nawet zgubiłem sporo pieniędzy i wróciłem z płaczem, powiedziała:
- Trudno synku, nie płacz już.
Na drugi raz staraj się bardziej uważać.
Lubię ją dlatego, że nie kłóci się z tatą.
Nawet o to, że on za mało zarabia...

CHŁOPIEC II:
Najbardziej kocham moją mamę za to, że jest dobra dla wszystkich, dla całego świata, dla wszystkich dzieci, nawet dla tych, o których tylko czyta w gazetach, słucha w radiu i które ogląda w telewizji.
Bardzo się oburza, że są dzieci głodne i aż zaciska dłonie, kiedy o tym słyszy.
I zawsze zapisuje sobie numery konta, gdzie można przesyłać pieniądze i wysyła, choćby parę złotych dla tych biednych dzieci.
Mama uśmiecha się do innych ludzi, chociaż sama ma zmartwienie i pomaga jak może. Nie przechodzi obojętnie obok głodnych,
bezdomnych psów i kotów, karmi je, a jeżeli są bardzo słabe i wynędzniałe - mama przygarnia je, a potem szukamy dla nich kogoś
dobrego albo umieszczamy w schronisku, chociaż schronisko to już ostateczność.

DZIECKO I:
A jaka jest twoja mama?

DZIECKO V:
Moja mama jest jak słońce
i jak rosa srebrzysta na łące.
Choć potrafi też jak groźna burza
krzyknąć, gdy ją coś oburza.

DZIECKO I:
A twoja?

DZIECKO VI:
Moja mama jest jak piękny kwiat
i tak cicha, delikatna jak stokrotka.
Czuła, dobra jak polna tymotka
i dlatego ją kocham tak.

DZIECKO I:
Jeśli nasze mamy tak bardzo kochamy,
to co im dzisiaj w darze damy?

DZIECKO VI:
Myślę, że słowo: kocham.

DZIECKO VII: (rozwija dużej laurkę)
Ile ryb żyje w morzu,
Ile ptaków jest w przestworzu,
Ile gwiazd na niebie lśni,
Tyle, Mamo, tu na świecie
Dni radosnych - Twoje dziecię
dzisiaj z serca życzy Ci.

DZIECKO VIII: (rozwija druga laurkę)
Droga Mamo, niech pogoda
Życiu twemu stale świeci.
W niepogodę sił Ci doda
Szczera miłość Twoich dzieci.

Piosenka z płyty (np. "Dziękuję Ci, mamo", śpiewa Anna German).

Jedno dziecko wstaje, podchodzi do okna i mówi
O, słońce wyjrzało zza chmury,
jakoś tak jasno i ciepło.
Ktoś po schodach idzie do góry.
Otworzę drzwi, bo chyba wiem kto.

(Wchodzi mama, dziecko bierze od niej torby z zakupami, stawia na stole. Mama rozbiera się i siada na krześle).

DZIECKO:
Dlaczego w domu staje się inaczej,
Choć niby wszystko jest tak samo? -
Bo o tej porze
wraca z pracy mama.

(Siada przy mamie)

Czy lubisz mnie, mamo, troszeczkę?
A jeśli "tak" - to jak?

MAMA:
Lubię cię jak koteczkę białą,
które w ramionach pieszczę.

DZIECKO:
To mało.
Powiedz, jak jeszcze?

MAMA:
Lubię cię jak gałązkę zieloną,
która wystrzela w niebo listkami.

DZIECKO:
Listki opadną.
To lubienie to na nic.

MAMA:
Lubię cię jak biedronkę,
kiedy ta tuż przed lotem
lekkim skrzydełkiem rusza.

DZIECKO:
Nie chcę! Biedronka jest mała,
a ja jestem duża.

MAMA:
Lubię cię jak chmurkę
różowiejącą w blasku promieni.

DZIECKO:
Chmurka jest beksa,
w deszczową łzę się zmieni.

MAMA:
Lubię cię...
Nie, nie lubię, lecz kocham.

DZIECKO:
Kochasz? Jak co? Mów szybko
każde twe słowo łykam .

MAMA:
Kocham jak świat cały
ty mój dzióbku od starego czajnika.

DZIECKO III:
Mamo,
chodź z nami!
Damy ci - łąkę!
Z kwiatami,
ze skowronkiem,
ze słonkiem.
Do wąchania,
słuchania,
patrzenia...

DZIECKO IV:
Nawet,
gdy się zachmurzy na niebie,
nawet,
gdy się kłopotów
nazbiera,
my uśmiechajmy się do siebie
zawsze,
jak teraz.

(wszystkie dzieci śpiewają na melodię “Zawsze niech będzie słońce” – kaseta)

Zawsze niech będzie słońce
nasza mama i tata.
Będzie wtedy radośnie,
jak w długim, pięknym śnie.
Dzisiaj jest Wasze święto
więc prosimy Was o to
przyjmijcie nasze dary
które Wam składamy

Wszyscy wręczają kwiaty. Może to odbywać się na tle muzyki.

Opracowała: mgr Helena Mazurkiewicz